lutowe wietrzenie 2oo
Moderator: Mrozo
lutowe wietrzenie 2oo
jeśli ktoś chce się przyłączyć zapraszam na mały wypad do lanckorony na kawę
zbiórka na BP Krokus jutro tj w niedzielę 22.02.2015 godzina 11.45, wyjazd 12.00
czas wypadu 3 godziny
zbiórka na BP Krokus jutro tj w niedzielę 22.02.2015 godzina 11.45, wyjazd 12.00
czas wypadu 3 godziny
1. Bidon
2. Piotrek
2. Piotrek
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga by w nią wyruszyć...
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
Dzięki. Było super.
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga by w nią wyruszyć...
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4532
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Słowa kolegi, które napisał na SHOC -myślę, że się nie obrazi, iż cytuję je tu, u nas.
- Pierwszy raz jechał dziś z CCM:
,, No i stało się ,własnie wróciłem z mojej pierwszej wspólnej, stadnej przejażdżki .ze wspaniałymi ludźmi.Oczywiście miałem dygawy ,a to czy ja dam radę ,a to czy mała Hania wydoli (tym bardziej jak zobaczyłem naprawdę dorodne wielkie piękne maszyny=to nie wazelina ,,o nie( ale po paru słowach już wiedziałem że CI Ludzie nie dadzą mi zginąć ,jak to się mówi. Wyjaśnili co i jak, odpowiednio ustawili i w drogę,Teraz mogę śmiało powiedzieć że było to jedno z najważniejszych z przyjemnych wydarzeń w moim życiu Poznałem naprawdę Super Ludzi ,prawdziwych zgranych pasjonatów motocyklowych. Dla wszystkich poznanych Kolegów WIELKI SZACUN i specjalne UKŁONY dla jedynej kobiety w tym Gronie =Julii
ps. a tak wielkich i smacznych kotletów jak w tej restauracji to dawno nie jadłem .''
- Pierwszy raz jechał dziś z CCM:
,, No i stało się ,własnie wróciłem z mojej pierwszej wspólnej, stadnej przejażdżki .ze wspaniałymi ludźmi.Oczywiście miałem dygawy ,a to czy ja dam radę ,a to czy mała Hania wydoli (tym bardziej jak zobaczyłem naprawdę dorodne wielkie piękne maszyny=to nie wazelina ,,o nie( ale po paru słowach już wiedziałem że CI Ludzie nie dadzą mi zginąć ,jak to się mówi. Wyjaśnili co i jak, odpowiednio ustawili i w drogę,Teraz mogę śmiało powiedzieć że było to jedno z najważniejszych z przyjemnych wydarzeń w moim życiu Poznałem naprawdę Super Ludzi ,prawdziwych zgranych pasjonatów motocyklowych. Dla wszystkich poznanych Kolegów WIELKI SZACUN i specjalne UKŁONY dla jedynej kobiety w tym Gronie =Julii
ps. a tak wielkich i smacznych kotletów jak w tej restauracji to dawno nie jadłem .''
Witam poniewż już jestem na forum mogę się podpisać pod tekstem --dwoma rękamiZibi pisze:Słowa kolegi, które napisał na SHOC -myślę, że się nie obrazi, iż cytuję je tu, u nas.- Pierwszy raz jechał dziś z CCM:
,, No i stało się ,własnie wróciłem z mojej pierwszej wspólnej, stadnej przejażdżki .ze wspaniałymi ludźmi.Oczywiście miałem dygawy ,a to czy ja dam radę ,a to czy mała Hania wydoli (tym bardziej jak zobaczyłem naprawdę dorodne wielkie piękne maszyny=to nie wazelina ,,o nie( ale po paru słowach już wiedziałem że CI Ludzie nie dadzą mi zginąć ,jak to się mówi. Wyjaśnili co i jak, odpowiednio ustawili i w drogę,Teraz mogę śmiało powiedzieć że było to jedno z najważniejszych z przyjemnych wydarzeń w moim życiu Poznałem naprawdę Super Ludzi ,prawdziwych zgranych pasjonatów motocyklowych. Dla wszystkich poznanych Kolegów WIELKI SZACUN i specjalne UKŁONY dla jedynej kobiety w tym Gronie =Julii
ps. a tak wielkich i smacznych kotletów jak w tej restauracji to dawno nie jadłem .''
Jerzy