Lwów i okolice 29.04-1.05 /ew. do 3.05/
Moderator: Mrozo
Pierwszy nocleg ogarnięty w mieście Stryj -z parkingiem zamykanym i śniadankiem
http://hotel-complex-knyaz-oleg.carpathiansua.com/pl/
Cena za dwójeczkę 300 hrywien /ok. 45 zł )
Resztę ustalimy we wtorek
http://hotel-complex-knyaz-oleg.carpathiansua.com/pl/
Cena za dwójeczkę 300 hrywien /ok. 45 zł )
Resztę ustalimy we wtorek
Grupa ukraińska starujemy 29.04.2017 /sobota/ o godz. 10.00 /skoro świt/ MOP Komorów przed Tarnowem
https://www.google.pl/maps/place/MOP+Ko ... 20.8901217
My z Leniem start przed 9.00 ze Słomnik .
Co do diengów- najlepiej wypłacać kartą /zależy jakie Wasz bank nalicza opłaty/ Zaraz za granicą można wymienić euro,złotówki i dolary. Dalej lepiej wymieniać euro i dolce.
Pogoda zamówiona-nie wiem jeszcze jaka . . Poza sobotą ma być pięknie .
Do zoba na MOP Komorów.
https://www.google.pl/maps/place/MOP+Ko ... 20.8901217
My z Leniem start przed 9.00 ze Słomnik .
Co do diengów- najlepiej wypłacać kartą /zależy jakie Wasz bank nalicza opłaty/ Zaraz za granicą można wymienić euro,złotówki i dolary. Dalej lepiej wymieniać euro i dolce.
Pogoda zamówiona-nie wiem jeszcze jaka . . Poza sobotą ma być pięknie .
Do zoba na MOP Komorów.
- lenio
- Posty: 1818
- Rejestracja: 23 lutego 2011, 13:05
- Lokalizacja: słomniki
- Motocykl: Honda Cbf 1000 fa
- Kontakt:
Nie wiem jak to napisać , ale może warto zastanowić się nad przesunięciem wyjazdu gdyby aura była nie sprzyjająca o jeden dzień na niedzielę . Na necie co strona to inna pogoda nie mniej w niedzielę na dzień dzisiejszy ma być lepiej , ale gdyby w sobotę było w miarę to trzymamy sie planu pierwotnego. Sprawdzcie sobie pogodę jutro i wypowiedzcie się na ten temat. Ania ze mną nie jedzie więc w razie W to jakoś dam radę , ale droga w deszczu takim jak dziś po autostradzie .............. Gdyby ktoś potrzebował kondona to najlepiej dzwońcie mam mojego starego dobrym stanie a nawet dwa
Drogie Panie Cycki są Nasze , Wy je tylko nosicie
Sztygar , Silence nie dziękujemy coby nie zapeszać.Pogoda ma być ładna i tak będzie.Leje jeszcze dziś i jutro-na pojutrze bez deszczu-załatwiłem. A na te dwa deszczowe dni polecam :
https://www.youtube.com/watch?v=MjHCKINLVAU
A jak nas poniesie ja mustangi :
https://www.youtube.com/watch?v=twftOlK1VXs
https://www.youtube.com/watch?v=ZO2HYA0496E
https://www.youtube.com/watch?v=fG7hgaeQ93o
https://www.youtube.com/watch?v=AdjGNcNcVgo
https://www.youtube.com/watch?v=MjHCKINLVAU
A jak nas poniesie ja mustangi :
https://www.youtube.com/watch?v=twftOlK1VXs
https://www.youtube.com/watch?v=ZO2HYA0496E
https://www.youtube.com/watch?v=fG7hgaeQ93o
https://www.youtube.com/watch?v=AdjGNcNcVgo
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2017, 22:10 przez Shadow, łącznie zmieniany 1 raz.
- lenio
- Posty: 1818
- Rejestracja: 23 lutego 2011, 13:05
- Lokalizacja: słomniki
- Motocykl: Honda Cbf 1000 fa
- Kontakt:
Proszę nie kombinujcie z Odessą , też bym chcial tam być ale i tak za mało czasu mamy na to żeby zwiedzić Ukrainę zachodnią okolice Lwowa , ja muszę wrocić w środę 3 maja , a jadąc do Odessy to czasu wystarczy tylko na Odessę , nic straconego na ponowny wypad w tamte strony. Jeśli poważnie podchodzicie do zamiaru zwiedzenia Odessy to napiszcie że tak , ja wtedy zostaję w domu bo na prawdę nie dam rady a czas który mam na wypad , pozwoli tylko na okolice Lwowa.
Drogie Panie Cycki są Nasze , Wy je tylko nosicie
Dzięki jeszcze raz wszystkim za życzenia udanej podróży-była udana. Dzięki towarzyszą ukraińskiej tułaczki za zajebiste towarzystwo. Mam nadzieję ,że zaraziłem Was pozytywnie Ukrainą.
Podsumowując POLECAMY- żadnej agresji, problemów, spięć z tambylcami pomimo nocnych powrotów z knajpianych wędrówek z flagami biało czerwonymi na piersi. Wręcz przeciwnie-wszyscy życzliwi, pomocni -nowe znajomości hehe. Na drogach żadnej policji, żadnych kontroli , radarów ,mandatów,łapówek. Drogi trochę dziurawe ale to jak dla mnie też atrakcja-potem od granicy jakoś nudno na tym naszym autobanie było-żadnych dziur ,mijanek, krów,psów ,ziłów. Fajnie że stać nas tam na najlepsze hotele, knajpy -oby tak było jak najdłużej. Żal tylko wracać było, bo jeszcze tam tyle do zobaczenia. następny trip na co najmniej 10 dni. I Lwowa żal -bo to piękne miasto i szkoda,że nie nasze już. Może za Radom pomieniajem ??
Dzięki jeszcze raz za towarzystwo i wspólne przygody -Dorotka ,Anika, Górol, Lenio, Pawlas. Młody dał rade bez większego stękania. Było bezpiecznie i wesoło . My tam jeszcze wrócimy
Podsumowując POLECAMY- żadnej agresji, problemów, spięć z tambylcami pomimo nocnych powrotów z knajpianych wędrówek z flagami biało czerwonymi na piersi. Wręcz przeciwnie-wszyscy życzliwi, pomocni -nowe znajomości hehe. Na drogach żadnej policji, żadnych kontroli , radarów ,mandatów,łapówek. Drogi trochę dziurawe ale to jak dla mnie też atrakcja-potem od granicy jakoś nudno na tym naszym autobanie było-żadnych dziur ,mijanek, krów,psów ,ziłów. Fajnie że stać nas tam na najlepsze hotele, knajpy -oby tak było jak najdłużej. Żal tylko wracać było, bo jeszcze tam tyle do zobaczenia. następny trip na co najmniej 10 dni. I Lwowa żal -bo to piękne miasto i szkoda,że nie nasze już. Może za Radom pomieniajem ??
Dzięki jeszcze raz za towarzystwo i wspólne przygody -Dorotka ,Anika, Górol, Lenio, Pawlas. Młody dał rade bez większego stękania. Było bezpiecznie i wesoło . My tam jeszcze wrócimy
Wyprawa fantastyczna (bo S.Lem urodził się we Lwowie :-) Dzięki za wspólne przeżywanie drogi, temperatury, trochę deszczu ale też i słońca. Moim i Aniki zdaniem ile by to nie trwało to i tak było by za krótko. Bardzo się cieszę, że udało nam się zahaczyć o rodzinne okolice - bardzo emocjonalne przeżycie.
Wyprawa udała się w 110% ale zderzenie z rzeczywistością mieliśmy mocne bo Anika jeszcze tego samego dnia (wczoraj) wylądowała w szpitalu z powodu kamieni w woreczku żółciowym Cieszymy się, że w Krakowie a nie w Kamieńcu Podolskim ...
Pozdrawiamy współszukaczy przejazdów między dziurami na tamtych drogach ! Jeszcze tam wrócimy !
Wyprawa udała się w 110% ale zderzenie z rzeczywistością mieliśmy mocne bo Anika jeszcze tego samego dnia (wczoraj) wylądowała w szpitalu z powodu kamieni w woreczku żółciowym Cieszymy się, że w Krakowie a nie w Kamieńcu Podolskim ...
Pozdrawiamy współszukaczy przejazdów między dziurami na tamtych drogach ! Jeszcze tam wrócimy !