11-13 październik 2019 wypad wokół Tatr, Małej Fatry
Moderator: Mrozo
11-13 październik 2019 wypad wokół Tatr, Małej Fatry
Po Słowacji i Polsce jak w temacie
Wyjazd Kraków piątek godz. 14-15 stacja Orlen Opatkowice
Dwa noclegi jeden w PL gdzieś w Tatrach ( może u Smacora)
drugi w okolicy Tatr Zachodnich (Zuberec, Habovka)
Trasa przecina Niżne Tatry i Małą Fatrę. Powrót przez Zawoję, Myślenice.
Razem około 600 km. Trasa jeszcze w przygotowaniu.
Powrót w niedzielę aby spełnić jeszcze obywatelski obowiązek.
Wyjazd Kraków piątek godz. 14-15 stacja Orlen Opatkowice
Dwa noclegi jeden w PL gdzieś w Tatrach ( może u Smacora)
drugi w okolicy Tatr Zachodnich (Zuberec, Habovka)
Trasa przecina Niżne Tatry i Małą Fatrę. Powrót przez Zawoję, Myślenice.
Razem około 600 km. Trasa jeszcze w przygotowaniu.
Powrót w niedzielę aby spełnić jeszcze obywatelski obowiązek.
"Jedzie Jasiek jedzie, wielbłąd pod nim hasa - Jasiek se ogląda swojego wielbłąda"! Tak było jak w ub. roku wydumałeś Słowację!
https://www.youtube.com/watch?v=-Zd8whf ... EA&index=9
Zaplanowałem na ten weekend drugą część "przybużańskiej ściany wschodniej" ale??? Tym bardziej, że kiedy w ub tygodniu jechałem z żoną puszką z Koprivnicy do Liptowskiego to myślałem sobie, że trzeba koniecznie przyjechać tam na moto. Pogodę sprawdziłem przed chwilą i zapowiada się tam nie najgorzej więc ... jak mam samemu łykać podlaski kurz to może ... wybiorę się z towarzystwem. Rozumiem, że to jest zaproszenie do wspólnej jazdy a nie tylko informacja o istnieniu trasy!
https://www.youtube.com/watch?v=-Zd8whf ... EA&index=9
Zaplanowałem na ten weekend drugą część "przybużańskiej ściany wschodniej" ale??? Tym bardziej, że kiedy w ub tygodniu jechałem z żoną puszką z Koprivnicy do Liptowskiego to myślałem sobie, że trzeba koniecznie przyjechać tam na moto. Pogodę sprawdziłem przed chwilą i zapowiada się tam nie najgorzej więc ... jak mam samemu łykać podlaski kurz to może ... wybiorę się z towarzystwem. Rozumiem, że to jest zaproszenie do wspólnej jazdy a nie tylko informacja o istnieniu trasy!
Wyjazd z kilkoma pechowymi elementami udał się w 100%.
Dzieki emerytowi za towarzystwo i dobrej pogodzie, że była.
Odkryliśmy mekkę słowackich motocyklistów - Route 66 i DK72
Nie pomyliłem się. Mają tam coś takiego.
Po przejechaniu tych dwóch odcinków marzyłem o autostradzie, długiej i prostej.
Janusz jakiś filmik jak zwykle nakręcił - to udostępni.
Dzieki emerytowi za towarzystwo i dobrej pogodzie, że była.
Odkryliśmy mekkę słowackich motocyklistów - Route 66 i DK72
Nie pomyliłem się. Mają tam coś takiego.
Po przejechaniu tych dwóch odcinków marzyłem o autostradzie, długiej i prostej.
Janusz jakiś filmik jak zwykle nakręcił - to udostępni.
Byłem w sobote i niedziele po słowackiej stronie tatr, jechalismy od Łysej Polany przez Wysokie Tatry, Smokowiec, Tatrzańska Łomnice, potem autobana do Liptowskiego Mikulasa, Ruzemberok i dalej do Tresteny i Chyżne... byłem z grupą Salezjański Wolnotariat Misyjny ( w sumie 35 moto ) ale wokół tatr było nas zaledwie 8 maszyn ) , może gdzieś na trasie pozdrawialśmy się.. pogoda i widoki były zarąbiste...pozdr