Wypad do Zawoi na Paintball
Moderator: Mrozo
Wypad do Zawoi na Paintball
Były już wyskoki na kawę do Skały, wyprawy nad morze albo wycieczki w Bieszczady.A może by tak do siebie postrzelać?
Można połączyć standardowe latanko z odrobiną ruchu - znalazłam fajne pole painballowe, które mieści się w Zawoi. Wyjazd nie będzie może daleki bo to ok 60/70 km, ale widokowo ładny - w końcu nasz cel jest u stóp Babiej Góry. Co do samej gry, na terenie obiektu organizowany jest woodsball, czyli paintball leśny. Zabawa toczy się na zabezpieczonym terenie lasu z naturalnymi oraz specjalnie przygotowanymi przeszkodami. Zalesienie lasu oraz przygotowane kryjówki i bazy sprzyjają wytworzeniu wyjątkowego klimatu gry. Do dyspozycji może też być prawdziwy bunkier z czasów II Wojny Światowej, w którym można odgrywać specjalnie przygotowane scenariusze. Jest też możliwość gry w zabudowaniach lub na łące z przeszkodami zapewniającej szybkie rozgrywki (speedball). To tylko kilka z proponowanych rozgrywek:
1. Odbijanie zakładnika
W twierdzy wrogiej drużyny przetrzymywany jest zakładnik. Natomiast jej zawodnicy ukryci są w kilku pobliskich bazach. Zadaniem drugiej ekipy jest odnalezienie zakładnika przeprowadzenie go do swojej bazy. Zabawa kończy się gdy eskortowany zakładnik zostaje trafiony lub dotrze do swojego obozu.
2. Leśny szturm
Każda z ekip posiada własną twierdzę z flagą, której broni. Bazy rozmieszczone są po przeciwnych stronach lasu. Rozpoczynając zabawę ekipy wyruszają ze swoich baz i ścierają się w pojedynku w licznych przeszkodach i kryjówkach. Celem rozgrywki jest zdobycie flagi drugiego zespołu.
3. Zdobywanie bunkra
Jedna z drużyn ma za zadanie bronić bunkra. W bunkrze znajduje się flaga. Jeśli szturm się powiedzie, drużyna zdobywa flagę i tym samym wygrywa grę. W przypadku wyeliminowania wszystkich atakujących, wygrywa drużyna broniąca bunkra.
Jeśli ktoś nie miałby ochoty grać lub potrzebowałby odpoczynku może śledzić grę z punktu obserwacyjnego albo poćwiczyć na strzelnicy. Na terenie obiektu można też wrzucić coś na ząb.
Koszty gry na osobę to 35 zł za 100 kulek i wypożyczenie sprzętu. Każde kolejne 100 kulek to dodatkowe 20 zł.
W ramach wspomnianego sprzętu każdy oczywiście dostaje broń i ciuchy. Dla żądnych wiedzy są to:
-Broń: Markery firmy Tippmann wyposażone w długie lufy, kolby, obniżki butli, podwójny spust oraz system ACT zapobiegający ścinaniu się kulek;
-Maska:firmy V-Force z podwójnymi szybami o kącie widzenia 260 stopni i wysokiej wytrzymałości przy strzale z bliskiej odległości;
-Butla ze sprężonym powietrzem, która gwarantuje dużą wydajność wystrzałów, a także zapewnia stabilny strzał podczas każdych warunków atmosferycznych;
-Ciuchy:lekkie i przewiewne mundury wojsk brytyjskich;
-Magazynek (+ ewentualnie dodatkowy pojemnik na kulki), ochraniacze i oczywiście kulki;
Jest też możliwość dokumentacji imprezy tak aby każdy dostał płytkę ze zdjęciami/filmikami, ale o szczegóły muszę się jeszcze dopytać.
Im więcej osób się zgłosi tym ciekawsza gra, dlatego piszę wcześniej żeby zostawić czas do namysłu. Zabawa jest naprawdę fantastyczna
Na dzień dzisiejszy proponuję dwa terminy do wyboru(mając nadzieję, że pole będzie wolne - właściciel jeszcze nie odpisał):
1. 14 sierpnia (piątek- popołudnie i wieczór z uwagi na pracujących)
2. 22 sierpnia (sobota- całodniowa wycieczka, można jeszcze pozwiedzać okolicę, a być może uda mi się jeszcze załatwić dodatkową atrakcję)
No to teraz do kalendarzy i załatwiać sobie wolne!
Co wy na to?
Można połączyć standardowe latanko z odrobiną ruchu - znalazłam fajne pole painballowe, które mieści się w Zawoi. Wyjazd nie będzie może daleki bo to ok 60/70 km, ale widokowo ładny - w końcu nasz cel jest u stóp Babiej Góry. Co do samej gry, na terenie obiektu organizowany jest woodsball, czyli paintball leśny. Zabawa toczy się na zabezpieczonym terenie lasu z naturalnymi oraz specjalnie przygotowanymi przeszkodami. Zalesienie lasu oraz przygotowane kryjówki i bazy sprzyjają wytworzeniu wyjątkowego klimatu gry. Do dyspozycji może też być prawdziwy bunkier z czasów II Wojny Światowej, w którym można odgrywać specjalnie przygotowane scenariusze. Jest też możliwość gry w zabudowaniach lub na łące z przeszkodami zapewniającej szybkie rozgrywki (speedball). To tylko kilka z proponowanych rozgrywek:
1. Odbijanie zakładnika
W twierdzy wrogiej drużyny przetrzymywany jest zakładnik. Natomiast jej zawodnicy ukryci są w kilku pobliskich bazach. Zadaniem drugiej ekipy jest odnalezienie zakładnika przeprowadzenie go do swojej bazy. Zabawa kończy się gdy eskortowany zakładnik zostaje trafiony lub dotrze do swojego obozu.
2. Leśny szturm
Każda z ekip posiada własną twierdzę z flagą, której broni. Bazy rozmieszczone są po przeciwnych stronach lasu. Rozpoczynając zabawę ekipy wyruszają ze swoich baz i ścierają się w pojedynku w licznych przeszkodach i kryjówkach. Celem rozgrywki jest zdobycie flagi drugiego zespołu.
3. Zdobywanie bunkra
Jedna z drużyn ma za zadanie bronić bunkra. W bunkrze znajduje się flaga. Jeśli szturm się powiedzie, drużyna zdobywa flagę i tym samym wygrywa grę. W przypadku wyeliminowania wszystkich atakujących, wygrywa drużyna broniąca bunkra.
Jeśli ktoś nie miałby ochoty grać lub potrzebowałby odpoczynku może śledzić grę z punktu obserwacyjnego albo poćwiczyć na strzelnicy. Na terenie obiektu można też wrzucić coś na ząb.
Koszty gry na osobę to 35 zł za 100 kulek i wypożyczenie sprzętu. Każde kolejne 100 kulek to dodatkowe 20 zł.
W ramach wspomnianego sprzętu każdy oczywiście dostaje broń i ciuchy. Dla żądnych wiedzy są to:
-Broń: Markery firmy Tippmann wyposażone w długie lufy, kolby, obniżki butli, podwójny spust oraz system ACT zapobiegający ścinaniu się kulek;
-Maska:firmy V-Force z podwójnymi szybami o kącie widzenia 260 stopni i wysokiej wytrzymałości przy strzale z bliskiej odległości;
-Butla ze sprężonym powietrzem, która gwarantuje dużą wydajność wystrzałów, a także zapewnia stabilny strzał podczas każdych warunków atmosferycznych;
-Ciuchy:lekkie i przewiewne mundury wojsk brytyjskich;
-Magazynek (+ ewentualnie dodatkowy pojemnik na kulki), ochraniacze i oczywiście kulki;
Jest też możliwość dokumentacji imprezy tak aby każdy dostał płytkę ze zdjęciami/filmikami, ale o szczegóły muszę się jeszcze dopytać.
Im więcej osób się zgłosi tym ciekawsza gra, dlatego piszę wcześniej żeby zostawić czas do namysłu. Zabawa jest naprawdę fantastyczna
Na dzień dzisiejszy proponuję dwa terminy do wyboru(mając nadzieję, że pole będzie wolne - właściciel jeszcze nie odpisał):
1. 14 sierpnia (piątek- popołudnie i wieczór z uwagi na pracujących)
2. 22 sierpnia (sobota- całodniowa wycieczka, można jeszcze pozwiedzać okolicę, a być może uda mi się jeszcze załatwić dodatkową atrakcję)
No to teraz do kalendarzy i załatwiać sobie wolne!
Co wy na to?
Jakby nie patrzec to terminy troche odlegle, ale wstepnie sie pisze - bo i paintball lubie, i Iza mieszka w tamtych okolicach, wiec moze tez by sie przejechala z nami
Edit - i dla mnie lepsza jest sobota - czlowiek prace konczy o 16, pozniej jeszcze po moto trzeba jechac, zebrac sie w kupe + 1.5h dojazdu itp - to nic czasu na zabawe/zwiedzanie nie zostanie.
Edit - i dla mnie lepsza jest sobota - czlowiek prace konczy o 16, pozniej jeszcze po moto trzeba jechac, zebrac sie w kupe + 1.5h dojazdu itp - to nic czasu na zabawe/zwiedzanie nie zostanie.
Napiszę jeszcze, że równocześnie może grać max 20 osób bo tylko tyle mają tam kompletów do gry. Jeśli byłoby więcej osób, część może grać, część obserwować albo pojechać sobie pozwiedzać i potem na odwrót. Czasu do zastanowienia się jest dużo. Jeśli ktoś już teraz wie, że da radę i jest chętny niech pisze.
To z tego co pobieznie przegladam jest nas dopiero 4? (Ola z Barnaba, ralfi i ja) No i Iza pewnie tez bedzie chetna, ale sama ma glos to sie moze wypowie
Malo cos nas - a przeciez skoro na zloty latacie praktycznie co tydzien, to jeden raz mozna by chyba spedzic w inny sposob w milym towarzystwie, czyz nie?
Malo cos nas - a przeciez skoro na zloty latacie praktycznie co tydzien, to jeden raz mozna by chyba spedzic w inny sposob w milym towarzystwie, czyz nie?
Niepewna pogoda i blotko jest fajne jak masz sie gdzie umyc itp, a nie pozniej jechac spowrotem 70 km na moto taki... brazowy ^^ No dobra, ale koniec OT - kto chetny niech sie wypowie, moze nam sie uda zebrac jakas mala grupke ;-)bryś pisze:MrD zloty kończą się we wrześniu a na paintbola pogoda niepewna jest fajna.... błotko itp... Także myślę, że wrzesień będzie zupełnie luźny od zlotów
Bryś, paintball leśny ma to do siebie, że jest rozgrywany na otwartym powietrzu (łąka/las itp.) więc pogoda musi być dobra żeby rzeczywiście było fajnie Poza tym przy ładnej pogodzie używa się o niebo wygodniejszych letnich kombinezonów, a i nie ma problemów ze sprzętem i widocznością, jak w przypadku dni deszczowych. Poza tym to tylko trochę ponad tydzień od września więc co za różnica? We wrześniu też jest trochę zlotów więc zagorzali zlotowcy będą mogli spokojnie odrobić straty, kuknijcie na przykład tutaj:
http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56021,2879518.html
http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56021,2879518.html