06.06.2010 - Niedzielny wypadzik na Słowację
Moderator: Mrozo
- Miki
- Posty: 4905
- Rejestracja: 26 marca 2009, 15:21
- Lokalizacja: Krakow
- Motocykl: Honda VTX 1300 R
- Kontakt:
wypady - Slowacja 06.06.2010r
Witam kto rano wstaje , ten leje jak z cebra,wiec jak napisal lary pogoda narescie zajebista wiec fruwamy, zapraszam serdecznie na latanko,zabrac aparaty fotograficzne
SERVO PER AMIKECO IPA KRAKOW. ,, w milosci pragniesz by Ci wierzono;w przyjazni by Cie rozumiano,,,,,
I po wyjeździe. Zebrała się całkiem spora grupa. Jechaliśmy przez Łysą Polanę do Strbskiego Plesa. Tutaj krótka przerwa, sesja zdjęciowa i Ci co mieli kanapki to się pożywili. Następnie dookoła Tatr przez Liptovski Mikulas i powrót przez Chyżne Nie obyło się bez zakupów wyrobów słowackiego browarnictwa. A później jeszcze ognisko u Zbycha40, ale tam już nie byłem to inni napiszą jak było.
Podsumowując: łącznie ok. 400 km.
Było czadowo
Podsumowując: łącznie ok. 400 km.
Było czadowo
Ja rowniez melduje sie z domu Wypad super Dbanie o palaczy tez mi sie podobalo HAHAHA (nazwijmy to szukaniem skrotow) Nastepnym razem trzeba pomyslec o paru euro w kieszeni w razie w zeby nie odjezdzac od CPN jak Lysy Przygladam sie swoim lapom i jakies kolka na nich mam TO OPALANIZNA jechalem w niepelnych rekawiczkach i mi sie ciapki porobily A o gebie to szkoda gadac !! Jeszcze raz dzieki wszystkim za towarzystwo no i Japie za pomysla
- Miki
- Posty: 4905
- Rejestracja: 26 marca 2009, 15:21
- Lokalizacja: Krakow
- Motocykl: Honda VTX 1300 R
- Kontakt:
wypady - Slowacja 06.06.2010r
wszystkim dziekuje za towarzystwo , ladna traske i mile wspomnienia, oby wiecej tak smigan bylo /pozyczylem siatke na motorek, prosze o zwrot, mozna zostawic w knajpce u <<Zbyszka<< wczesniej prosze o felefonik
Ostatnio zmieniony 7 czerwca 2010, 16:04 przez Miki, łącznie zmieniany 1 raz.
SERVO PER AMIKECO IPA KRAKOW. ,, w milosci pragniesz by Ci wierzono;w przyjazni by Cie rozumiano,,,,,
- Mador
- Posty: 1266
- Rejestracja: 15 marca 2009, 19:02
- Lokalizacja: Swiątniki G/Kraków
- Motocykl:
- Kontakt:
Jarosławie ...z całym szacunkiem ale tempo zwolniło z tegoż to powodu iż jeden z uczestników Grupy...a konkretnie ja.... musiał zatrzymać celem dokręcenia koła....a reszta grupy zwolniła aby osoby które zostały z pomocą mogły dogoni resztę grupy. Co do wyjazdu...owszem zajebiście fajny...oby jak najwięcej takich. Wszystkim dziękuje za miłe towarzycho tak podczas jazdy jak i podczas pieczenia kiełbachy filmiki wciepne niezwłocznie po zgraniu albo po zmontowaniu ichJarek pisze:świetna trasa, od pewnego momentu naprawdę fajne tempo
. . . tylko ty i twój motor. Jeśli raz spróbujesz . . . . nigdy tego nie porzucisz . . . .
Mador
Co do tempa to miałem na myśli prędkość, którą w początkowej fazie nie pozwalała na rozglądanie się po okolicy - według mnie szkoda trochę tak przelecieć i się nie rozejrzeć. Potem trochę spadła (prędkość) i wszystko było OK
O Twojej awarii nie wiem, wspominałem Mikołajowi że w Chyżnem będe odskakiwał
Źle mnie zrozumiałeś :-)
Co do tempa to miałem na myśli prędkość, którą w początkowej fazie nie pozwalała na rozglądanie się po okolicy - według mnie szkoda trochę tak przelecieć i się nie rozejrzeć. Potem trochę spadła (prędkość) i wszystko było OK
O Twojej awarii nie wiem, wspominałem Mikołajowi że w Chyżnem będe odskakiwał
Źle mnie zrozumiałeś :-)
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4535
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Jak ja Wam zazdroszczę.
Niestety puszką dziś Ojców i Pieskową Skałę zaliczyłem, nikomu nie życzę, toż to udusić się można...
Jedno pytanie, czyja to taka wspaniała maszyna tak w słońcu błyszczy? coś jakby odrobinę do mojej podobna była, no, no pogratulować.
Niestety puszką dziś Ojców i Pieskową Skałę zaliczyłem, nikomu nie życzę, toż to udusić się można...
Jedno pytanie, czyja to taka wspaniała maszyna tak w słońcu błyszczy? coś jakby odrobinę do mojej podobna była, no, no pogratulować.
Witam, wspaniała trasa, towarzystwo i pogoda na śmiganie, było super ,oby więcej takich wypadów , no i uznanie dla Madora za kręcenie flmów w ,,locie: czekamy na linki , miło tez było poznać nowego ( w niedługim czasie się zaloguje na CCM) kolegę Zdzisława z Włosani, u którego zakonczylismy impreze pieczeniem kiełbasy. Dziekuje i pozdrawiam.
To mnie przekonywuje zeby nastepnym razem z wami jechac i moze zdarzy sie taki cud ze i mi spali ponizej 4 :DAro pisze:No to na koniec się jeszcze pochwalę. Od tankowania przed Łysą Polaną do tankowania w Chyżnem było 184 km i zatankowałem 6,7 l. To daje ....
3,64 l/100 km
Ale z tego co słyszałem to wszyscy bili rekordy niskiego spalania. To zasługa Japy i tempa jakie dyktował, a było typowo rekreacyjne.
A tak powaznie to zazdroszcze wypadu, szkoda ze czas mi nie pozwolil sie z wami wybrac...