Nie było innych propozycji więc zrobiłem dziś Beskid Śląski od Porąbki przez Kozubnik, Żywiec, Koniaków, Wisłę do chałupy. Jutro jadę nieśpiesznie polatać na Jurę po zamkach. Jak ktoś ma ochotę - proszę dzwonić coś się ustali lub wykoncepuje.
wybieram się jutro do Olsztyna koło Częstochowy na Hubertusa (takie gonienie lisa na koniu ), choć bez planów spedzenia tam jakoś strasznie dużo czasu , po drodzę chcę wpaść do Morska .. jak ktoś chce dołączyć - 10.00 pod Chochołowym Dworem w Jerzmanowicach.
Pogoda piękna i dzień wolny więc przelecieć się wokół komina przed cyklicznym zamierzam. Wyjazd z Arge na Zakopiance w stronę Krakowa przed obwodnicą o 15. W planach skała Kmity a potem na Ojców i dalej się zobaczy. O 18 chcę być w RT.
Postój w Pieskowej Skale, spacer po okolicy. Potem jazda i następny postój z kawą w Wilczkowicach w Osadzie Jurajskiej (można tam np. samemu łowić pstrągi oraz podziwiać jesiotry)
osadajurajska.pl
Wyjeżdżam o 10.30 z punktu A na mapie, wracam do Krakowa na około 15-tą.
Ja jutro mam czas do 12. Też się wybieram na Jurę, wyjeżdżam z Krakowa rano (ok. 7) i przed siebie przez jakieś 2,5 godziny i powrót. Może się gdzieś spotkamy na drogach Jury
O 8:41 to już byłem w Częstochowie i zastanawiałem się którędy wracać W sumie całkiem sporo motocykli latało po Jurze, a i w drodze powrotnej niedaleko Wolbromia jakaś cała rodzinka machała i podskakiwała. Myślę sobie, kurczę, może nie poznałem kogoś od nas, bo w sumie przemknąłem szybko obok tej polanki, zawracam, zjeżdżam, ale nie obcy jacyś, "a tak sobie machamy"
Spontanicznie po wczorajszych rozmowach w Rancho Texas propozycja chyba już ostatniego przelotu w tym roku (nie licząc Mikołajków :-)
Kiedy: jutro, niedziela 17-11 godz. 10:00
Gdzie: Orlen, Jasnogórska 2b przy rondzie Ofiar Katynia
Trasa: nieodległa Jura, gdzie oczy poniosą - byle wrócić "za jasnego" bo zimno ...