No co jest?
Moderator: Mrozo
No co jest?
No wiecie co? CCM nie gęsi... Czy jak to było???
Ja sobie nie wyobrażam że nie pojadę gdziesik w sobotę lub w niedzielę.
Co powiecie na opcje "gdzie oczy poniosą: w kierunku Bielska Białej i Żywca? Z grillem albo ogniskiem po drodze. MOże niedziela bo jutro chcemy trochę pospać :-)
Ja sobie nie wyobrażam że nie pojadę gdziesik w sobotę lub w niedzielę.
Co powiecie na opcje "gdzie oczy poniosą: w kierunku Bielska Białej i Żywca? Z grillem albo ogniskiem po drodze. MOże niedziela bo jutro chcemy trochę pospać :-)
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4532
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Masz rację GRZE, CCM swój język mają i go wykorzystają, tak myślę. No... i logo w końcu.
Jeżeli nie będzie padać to oczywiście reflektuję, - na grila tyż.
Zbiórka oczywiście niedziela 10 maja przed godz.10 na BP Borek F... i wylot w kierunku - gdziekolwiek.
Z tym Bielskiem (okolice) to trochę w moją stronę!!! jestem za...
Myślę, że do niedzieli zbierze się grupka ,,GRILOWICZÓW''
Może w końcu będziemy mieli więcej czasu aby pogadać przy grilu - ognisku, a nie tylko ,,do przodu i do przodu'' proponuję piwko bez alkoholowe (plecaczki piją co chcą na własną odpowiedzialność) i kiełbaski (zakup we własnym zakresie, albo żony, albo trza wydać polecenie umyślnemu, czy jak kto woli)- kiełbachę należy mieć.
Jeżeli nie będzie padać to oczywiście reflektuję, - na grila tyż.
Zbiórka oczywiście niedziela 10 maja przed godz.10 na BP Borek F... i wylot w kierunku - gdziekolwiek.
Z tym Bielskiem (okolice) to trochę w moją stronę!!! jestem za...
Myślę, że do niedzieli zbierze się grupka ,,GRILOWICZÓW''
Może w końcu będziemy mieli więcej czasu aby pogadać przy grilu - ognisku, a nie tylko ,,do przodu i do przodu'' proponuję piwko bez alkoholowe (plecaczki piją co chcą na własną odpowiedzialność) i kiełbaski (zakup we własnym zakresie, albo żony, albo trza wydać polecenie umyślnemu, czy jak kto woli)- kiełbachę należy mieć.
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4532
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
masz oczywiście na myśli ,,nie będzie padać,, bo przecież brak słoneczka nas nie wzruszy co?Diobeł pisze:jak pogoda dopisze
może wieczorem jakąś mapkę wydukam...
A może już ktoś coś wie na temat trasy, propozycje mile widziane
Grze, może coś bliżej na temat Twojej propozycji, a może w tym wypadzie jeszcze do Pszczyny podskoczyć, skoro ten kierunek.
Zobaczymy, wracając do wypowiedzi Diobła.
No na razie nieciekawie wygląda prognoza
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=714
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=862
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... e=Krak%F3w
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=714
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=862
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... e=Krak%F3w
Moja propozycja trasy na jutro:
BP Zakopianka - Skawina - Kalwaria Zebrzydowska - Stryszów - Sucha Beskidzka - Stryszawa - Jeleśnia - Węgierska Górka - Milówka - Koniaków - Istebna - przeł Kubalonka - Kosarzyska - przeł Salmopol - Szczyrk - Łodygowice - Pietrzykowice - Tresna - Oczków - Kocierz - Andrychów - Zator - Skawina - Kraków
Jakby co, zawsze można gdzieś skrócić
BP Zakopianka - Skawina - Kalwaria Zebrzydowska - Stryszów - Sucha Beskidzka - Stryszawa - Jeleśnia - Węgierska Górka - Milówka - Koniaków - Istebna - przeł Kubalonka - Kosarzyska - przeł Salmopol - Szczyrk - Łodygowice - Pietrzykowice - Tresna - Oczków - Kocierz - Andrychów - Zator - Skawina - Kraków
Jakby co, zawsze można gdzieś skrócić
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4532
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Ja z Gosią jesteśmy już w domu, cały balkon zawieszony mokrymi ciuchami.
Mega udana impreza: upał, ognisko nad Skawą i kiełbaski super pyszne, jazda po górach drogami przypominającymi tor przeszkód, super rozmowy i ... ulewa - mało powiedziane, pompa na cały regulator z piorunami i fontannami wody z pod kół nadjeżdżających samochodów, normalnie jazda wodna, tylko nam wioseł brakowało. Najlepszy numer w knajpeczce w Kętach, pełna sala ludzi, wpada grupa ubrana na czarno, znaczy w skórach ponaciąganych od wody i wszyscy zdejmują co mogą i wymieniają na coś ,,suchego'', mnie to nawet z sakw woda leciała. Humory jednak nas nie opuszczały a ludziska w zajeździe mieli niezły ubaw.
To tak w wielkim skrócie dzisiejsza jazda.
Dziękujemy wszystkim za miłe towarzystwo i pogaduchy w barze pod drzewem w oczekiwaniu na lepsze opady, znaczy na ulewę. My, jak kropi to jeździć nie będziemy, musi lać.
Teraz odpoczywamy przy zimnym piwku.
p.s. fotki w galerii
Mega udana impreza: upał, ognisko nad Skawą i kiełbaski super pyszne, jazda po górach drogami przypominającymi tor przeszkód, super rozmowy i ... ulewa - mało powiedziane, pompa na cały regulator z piorunami i fontannami wody z pod kół nadjeżdżających samochodów, normalnie jazda wodna, tylko nam wioseł brakowało. Najlepszy numer w knajpeczce w Kętach, pełna sala ludzi, wpada grupa ubrana na czarno, znaczy w skórach ponaciąganych od wody i wszyscy zdejmują co mogą i wymieniają na coś ,,suchego'', mnie to nawet z sakw woda leciała. Humory jednak nas nie opuszczały a ludziska w zajeździe mieli niezły ubaw.
To tak w wielkim skrócie dzisiejsza jazda.
Dziękujemy wszystkim za miłe towarzystwo i pogaduchy w barze pod drzewem w oczekiwaniu na lepsze opady, znaczy na ulewę. My, jak kropi to jeździć nie będziemy, musi lać.
Teraz odpoczywamy przy zimnym piwku.
p.s. fotki w galerii
Jesteście wielcy Wiecie ?? Nieeee?? Nikt Wam jeszcze tego nie mówił?!? No to teraz już wiecie
Było fenomenalnie !!! Fantastycznie!!! No i fajnie
Początek eskapady - hardcorowy offroud Cały czas góra - dół, ciasne winkle i mnóstwo dziur Za to widoki zapierające dech! Oj, warto było się trochę wytelepać, baaardzo warto Poza tym, składanie się w takie zakręty ma swój niepowtarzalny urok :D Po raz pierwszy od bardzo dawna nie robiłam zdjęć podczas jazdy... Raz, że nie bardzo się dało, a dwa, że aparat nie uchwycił by tego wrażenia, jakie miało się jadąc tą trasą. A zbezczeszczenie tego całego majestatu złymi zdjęciami byłoby wręcz bluźnierstwem !
Później, jak na prawdziwych motocyklistów przystało, beż żadnej żenady wpakowaliśmy się w sam środek ulewy I faktycznie, poczekaliśmy aż się rozpada porządnie, żeby mieć więcej atrakcji po drodze A tych nie brakowało... Ognisko - rozpalone w tempie expresowym! Ja naprawdę nie wiem jak oni to zrobili :D Ledwie poszłam poszukać czegoś na rozpałkę, a tu wracam i co? A ognisko dawno płonie w najlepsze. Przyznać się, kto ma taką wprawę ??
To piękne słoneczko, które towarzyszyło nam z powrotem i wysuszyło przemoczone do ostatniej nitki ubrania też nadawało weselszy ton całej wyprawie
Ech... Jest i będzie co wspominać
No.. iii.. ten tego... Wiecie... Ja naprawdę nie chciałam Starałam się...
I strasznie Wam dziękuję za ten wyjazd!! Mikołaj - ave. Pokłony za poświecenie w Twoją stronę
Mrozo, moriss... Dzięki za pomoc w dostaniu się na koniec świata Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to takie zad... eee... znaczy taka mało znana wioska
Było fenomenalnie !!! Fantastycznie!!! No i fajnie
Początek eskapady - hardcorowy offroud Cały czas góra - dół, ciasne winkle i mnóstwo dziur Za to widoki zapierające dech! Oj, warto było się trochę wytelepać, baaardzo warto Poza tym, składanie się w takie zakręty ma swój niepowtarzalny urok :D Po raz pierwszy od bardzo dawna nie robiłam zdjęć podczas jazdy... Raz, że nie bardzo się dało, a dwa, że aparat nie uchwycił by tego wrażenia, jakie miało się jadąc tą trasą. A zbezczeszczenie tego całego majestatu złymi zdjęciami byłoby wręcz bluźnierstwem !
Później, jak na prawdziwych motocyklistów przystało, beż żadnej żenady wpakowaliśmy się w sam środek ulewy I faktycznie, poczekaliśmy aż się rozpada porządnie, żeby mieć więcej atrakcji po drodze A tych nie brakowało... Ognisko - rozpalone w tempie expresowym! Ja naprawdę nie wiem jak oni to zrobili :D Ledwie poszłam poszukać czegoś na rozpałkę, a tu wracam i co? A ognisko dawno płonie w najlepsze. Przyznać się, kto ma taką wprawę ??
To piękne słoneczko, które towarzyszyło nam z powrotem i wysuszyło przemoczone do ostatniej nitki ubrania też nadawało weselszy ton całej wyprawie
Ech... Jest i będzie co wspominać
No.. iii.. ten tego... Wiecie... Ja naprawdę nie chciałam Starałam się...
I strasznie Wam dziękuję za ten wyjazd!! Mikołaj - ave. Pokłony za poświecenie w Twoją stronę
Mrozo, moriss... Dzięki za pomoc w dostaniu się na koniec świata Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to takie zad... eee... znaczy taka mało znana wioska