CHOPPERS CLUB MAŁOPOLSKA

Znowu prawy zakręt Bartek dzięki Bogu że tylko tak się to skończyło....i że nic z przeciwka nie jechało....Motor się naprawi....Grunt że Ty cały jesteś A tak wogóle to gdzie to było?

Z mojego doświadczenia wiem jak musiało Cię skręcać, gdy nowe moto szlifowało asfalt.
Dobrze że nie jechałeś szybciej bo ...
Trudno, oby tylko takie zdarzenia nas dotyczyły, - wiadomo, straty materialne jakoś można przeżyć.

Masz moje wsparcie w ,,cierpieniach'', wiem jak człowiek się czuje w takiej sytuacji, dopiero na drugi dzień okazuje się, że to boli, tamto boli, a to ten mięsień nadwyrężony itd.
Będzie dobrze!!!

Powodzenia na zlocie wszystkim uczestnikom życzę.

Witaj bedzie dobrze, nie ty pierwszy nie ostatni, wspolczuje,chodz mniej boli jak z wlasnej winy,kuruj sie , motorek sie naprawi, znam ten bol, mialem pare takich,pozdwiawiam Bartek

I z mojej strony słowa wsparcia Bartek...

Polo - daj znać o której planujecie powrót w niedzielę - postaram się dołączyć jadąc z Wwy

Ajajaj, najważniejsze że Ty cały jesteś. Zaliczyłem parę poślizgów w swoim motożyciu wiec wiem że boli podwójnie: "dupa" i widok moto po szlifie.

Polo, Bartek - bierzecie namioty, macie wolne miejsce jak coś czy mam brać swój ???

Ja mam malutki motocyklowy namiocik 1-osobowy , powrót planujemy tak aby na obiad domowy wrócić ( warunek żony ) czyli gdzieś na 13 w Krakowie.

Mrozonka pisala na 1szej stronie ze rozwazamy wyjazd.
Niestety nie udalo sie na czas doposazyc motorka w bagaznik no i doszly jeszcze wzgledy rodzinne, czyli podsumowujac moze nastepnym razem nam sie uda.
Udanego wyjazdu i mam nadzieje ze pogoda wam dopisze !!

Niestety jednak ja również pasuje. Wszystkie znaki na niebie (pogoda) i ziemi są przeciw wyjazdowi :-(

My także pasujemy , wobec tak niesprzyjających warunków pogodowych...