Witam,
Postanowiłem sprzedać swoje Virago, prawdopodobnie na wiosnę sprawię sobie motocykl innego typu, czas pokaże.
Moja maszyna to Yamaha XV535 Virago, 2YL. Motocykl pochodzi z Belgii, od kilku lat jest w Polsce, ze mną od czerwca 2012.
Rocznik: 1990.
Przebieg: około 52500 km.
Przegląd do lipca 2014 (przegląd odbył się 29 lipca 2013), ubezpieczony.
Pełna moc.
Bezwypadkowy.
Motocykl jest w unikalnym kolorze. W kiepskim oświetleniu jest to ciemny grafit, ale w dobrym (najlepiej słonecznym) świetle ukazuje swą prawdziwą naturę, mieniąc się przepięknie i przykuwając uwagę przechodniów. Zdjęcia nie oddają tego jak dobrze to wygląda w rzeczywistości, choć starałem się jak mogłem. Nie spotkacie drugiej Virażki w takim kolorze.
Motocykl posiada wysoką kierownicę, która bardzo uprzyjemnia jazdę i poprawia wygląd maszyny oraz akcesoryjne lusterka, które zdecydowanie poprawiają widoczność. Motocykl jest wyposażony w ładne gmole ze spacerówkami, dźwignie biegów i hamulca tylnego zostały przeniesione tak by je ze spacerówek obsługiwać. Motocykl posiada bardzo ładne chwyty i podnóżki
GALERIA ZDJĘĆ
Gdy go kupowałem, kilka rzeczy było do zrobienia i zadbałem o wszystko, tak więc od czerwca 2012:
- nowe łańcuszki rozrządu i wymieniony jeden napinacz
- nowe opony na obydwu kołach - Continental Milestone CM1/CM2, przebieg na dzień dzisiejszy około 4 tys. km
- nowe membrany gaźników
- nowe krućce ssące
- nowa tarcza hamulcowa, założona w kwietniu, od PHU-VMAX, grubość 4,97 mm, nowe klocki, nowy płyn hamulcowy
- nowe świece
Akumulator był wymieniany w 2011 roku.
Motocykl posiada pusty wydech, ma bardzo ładny dźwięk, przegląd przechodzi bez najmniejszego problemu.
Motocykl wyregulowany, gaźniki czyste, zsynchronizowane. We wtorek, 6 sierpnia, zostanie zmieniony olej i filtr oleju.
Motocykl serwisowany w polecanych miejscach.
Wady motocykla na dzień dzisiejszy:
- jeden kluczyk
- niedziałająca rezerwa (typowa przypadłość Virago)
- świeża sprawa: prawy lag odrobinę przepuszcza olej, w niedalekim czasie wypadałoby go uszczelnić
- skaza na cygarze wydechu (widoczna na zdjęciach, szczególnie na ostatnim w galerii), nie jest to efekt żadnej gleby (w tym miejscu to nawet by nie było możliwe)
- motocykl nieubrany, kwestia gustu - mnie się podobają motocykle bez sakw, krawatów i piórników, ale dla kogoś to może być przy zakupie wada
Przy zakupie w 2012 był sprawdzany przez kompetentny warsztat pod kątem przygód - nie stwierdzono nieprawidłowości, jest prosty i jedzie jak trzeba. Sprawdzano wtedy również kompresję na obydwu cylindrach - wartości powyżej 11, jest jak trzeba i to się do tej pory nie zmieniło.
Na co dzień motocykl jest garażowany (parking podziemny).
Cena, która wydaje mi się rozsądna za moją maszynę to: 5500 zł.
Lokalizacja: Kraków.
Bardzo polecam i zachęcam do telefonowania: 690 070 898
Motocykl wystawiony również na Forum Miłośników Yamaha Virago (klik).
Motocykl wystawiony również na tablica.pl (klik).
[S] Yamaha XV535 Virago
Witaj Maciej.
Fajnie że do Nas dołączyłeś, ale mam takie wrażenie że tylko po to aby sprzedać motocykl (raptem 4 posty: powitanie i 2 o sprzedaży motocykla), bo w pierwszym poście piszesz że na wiosnę planujesz kupno motocykla innego typu.
Trochę to smutne, że potraktowałeś nas jako źródło potencjalnych kupców. Obym się mylił.
Pozdrawiam i życzę motocyklowego szczęścia.
Osobę polecającą również pozdrawiam.
Fajnie że do Nas dołączyłeś, ale mam takie wrażenie że tylko po to aby sprzedać motocykl (raptem 4 posty: powitanie i 2 o sprzedaży motocykla), bo w pierwszym poście piszesz że na wiosnę planujesz kupno motocykla innego typu.
Trochę to smutne, że potraktowałeś nas jako źródło potencjalnych kupców. Obym się mylił.
Pozdrawiam i życzę motocyklowego szczęścia.
Osobę polecającą również pozdrawiam.
Panowie, cóż mogę dodać, po prostu tak wyszło, nie zdążyłem zrealizować z dotychczasową maszyną wszystkich planów, które mi się rysowały na początku mojej przygody z nią. Być może gdyby do tego doszło mógłbym się z wami choć odrobinkę lepiej poznać. Wiem, że to nie kwestia sprzętu bo przyjaźnie, które zawieracie trwają niezależnie od typu posiadanego motocykle, ale dołączyłem na forum jako posiadacz armatury (armaturki?) i wszelkie perspektywy integracji z wami oddalają się dla mnie razem z jej brakiem. Pewnego dnia na pewno znów tu zawitam... Pozdrawiam i lewa w górę.