Nie spodziewałem się czegoś innego Janusz szczerze mówiąc, dlatego byłem w Częstochowie dwa tygodnie temu, zresztą nie sam, o czym nie muszę chyba pisać.
Powoli, ale dość skutecznie, grupa trzymająca władzę robi z niczego Bogu nie winnych motocyklistów, kolejną ,,wierną'' grupę - przepraszam, ale podobną do grupy kibiców, których nomen omen, bez najmniejszych problemów udało się nie tak dawno zresztą, spędzić pod jasnogórski klasztor. Propaganda zadziałała, ludzie z drewnianymi ,,sportowymi kijami'' nie wiedząc niejednokrotnie do czego te kije stworzone były nawet, zaczęli się modlić - śmiech na sali, ale w świat poszło.
W naszym, ogólnie rozumując motocyklowym przypadku widać, że z gruntem, również trafili w punkt. Tak po prostu, bez problemu udało podzielić się motocyklistów na lepszy i gorszy sort - czego normalnie nie mogę zrozumieć, bo motocykliści z reguły
mają olej w głowie przecież ? - czy tylko mnie tak się wydaje? Wystarczy
odrobinę pogrzebać w necie, aby samemu wyciągnąć wnioski, jak na prawdę jest z motocyklistami przyjeżdżającymi pod klasztor, a co idzie w tzw eter.
Sam wiesz, że dwa tygodnie temu, pod klasztorem było spotkanie Paulinów z motocyklistami, a nie z polityką - da się ?.
... Wiem, pojechałeś tam ponownie, chcąc rozwiać swoje wątpliwości - tak więc już wiesz - i do tego zmarzłeś jeszcze, mimo że lubisz pojeździć w chłodzie
Może na przyszły rok, choć część motocyklistów wyciągnie wnioski z tego, że zostali zmanipulowani.
Chciałbym kończąc komentarz, po prostu mylić się w tej kwestii, jednak wszystko wskazuje na to, że jest inaczej niestety.
Podkreślam, że jest to moje zdanie, którego nikomu nie mam zamiaru narzucać i udowadniać, że tylko ja mam rację.
Sezon przed nami, cieszmy się zatem Panie i Panowie, bezpiecznie nawijając kilometry na wycieczkach - LWG.